środa, 31 sierpnia 2011

connecting people

Czasem myślę, że zamiast kawy, wody i herbaty powinnam mieć w pracy pół litra.
W dni takie jak dziś wódka z pewnością by nie zaszkodziła.


wtorek, 30 sierpnia 2011

Paris

Przeszło mi dziś przez myśl, że Paryż jesienią musi być przepiękny.
I trochę zatęskniłam za Luwrem, kolorowymi balkonami i majestatyczną Notre Dame.


poniedziałek, 29 sierpnia 2011

in a better world

Mamy ostatnio szczęście do dobrych filmów.

Hævnen


happy a.

2.


piątek, 26 sierpnia 2011

happy b.

26.

session

Naprawdę lubię.
Choć czasem mi się nie chce.


czwartek, 25 sierpnia 2011

Paweł

Od czasu do czasu wypożyczam sobie tego uroczego chłopca.


środa, 24 sierpnia 2011

o usługach bankowych

Chyba chciałabym zminić bank.
Naprawdę nie podoba mi się moja karta.

wtorek, 23 sierpnia 2011

incendies

Chyba nigdy wcześniej nie widziałam tak przejmującego filmu.

Incendies


poniedziałek, 22 sierpnia 2011

breakfast

Lubię niedzielne, niespieszne śniadania.
Lubię, że to mój Mąż gotuje.


niedziela, 21 sierpnia 2011

wedding(s)

W niemal każdy weekend fotografujemy jakiś ślub.
I niby to jedno i to samo, ale jednak nie.
Za każdym razem jest inaczej.


czwartek, 18 sierpnia 2011

sex and the city

Mam wrażenie, że teraz nie ma już tak dobych seriali.
Mogę się mylić, zważywszy na fakt, że nie mam telewizora.


autumn

Czuję, że zbliża się jesień.


środa, 17 sierpnia 2011

they

Przyjeżdżają do nas wieczorem. Wyjeżdżają późną nocą.
Po kawie i kilku kieliszkach wina nie pamiętamy, że tak naprawdę prawie się nie znamy.


wtorek, 16 sierpnia 2011

alone

W tle słychać Sade. Na biurku kolejna kawa.
Kończę raporty. Odpisuję na maile. Telefon jakoś dziś nie dzwoni.
Jedno jest pewne – wolę pracować sama.


poniedziałek, 15 sierpnia 2011

ave maria

Koncerty w kościołach zawsze kojarzą mi się z Paryżem i Dzwonnikiem z Notre Dame.


piątek, 12 sierpnia 2011

o Unii Europejskiej

Dwudniowe szkolenie w pensjonacie nad jeziorem. Jesienią.
Organizator zapewnia Państwu wszystkie materiały dydaktyczne, wyżywienie oraz nocleg.
I nagle jestem wielką fanką Unii Europejskiej.


o służbie zdrowia

Siedzę w poczekalni u lekarza. Zirytowana, bo po korytarzu biegają jakieś rozwrzeszczane dzieci.
Do gabinetu wchodzi starsza kobieta. Wychodząc po kilku minutach uśmiecha się do mnie i mówi „wszystko w porządku”.


środa, 10 sierpnia 2011

okna

Gdybym układała filmy na przysłowiowych półkach, ten byłby na najwyższej.

La Finestra di fronte




poniedziałek, 8 sierpnia 2011

work

Czasem przychodzę do tej mojej pracy i zupełnie nie wiem o co chodzi.
Dlaczego muszę pracować po osiem godzin? Dlaczego nie może być ich na przykład pięć?
I czy naprawdę muszę wracać do domu i myśleć o tym czego jeszcze nie zrobiłam?

:)

Myśląc o minionym weekendzie stwierdzam, że chyba źle to wszystko rozegrałam.
Powinnam była wyjść za marynarza. Albo coś w tym stylu :)

niedziela, 7 sierpnia 2011

alone

Zaparzam kawę. Wyciągam popcorn z mikrofalówki i włączam Gilmore Girls.
Czuję się jakbym znów miała kilkanaście lat i cieszyła się nieobecnością rodziców.

sobota, 6 sierpnia 2011

after all

Skończyłyśmy studia. Wyszłyśmy za mąż. Na naszych spotkaniach, oprócz oliwek, wina i sałatek, jest obecny mały chłopiec.
I tak naprawdę niewiele się zmieniło.

saturday

Rzadko mam okazję być sama w domu.
Kiedy więc rozpoczyna się mój samotny weekend budzę się wcześnie i rozpoczynam dzień aktywnie.
Wstawiam pranie, myję naczynia i podłogi, ścieram kurze (niekoniecznie w takiej kolejności).
A potem piję kawę.

piątek, 5 sierpnia 2011

:)

Z racji tego, że zdjęcie moich włosów wzbudziło spore zainteresowanie (a ja, jak widać, jestem dość próżna), mam jeszcze coś z dziś.
A co mi tam :)

weekend

Czas płynie zbyt wolno. Trudno o chęci do pracy.
Widać weekend nie chce pojawić się zbyt szybko.

środa, 3 sierpnia 2011

wakacje

Trochę słońca, morza i piasku.
Dużo śmiechu i wina.
I Przyjaciele.

wtorek, 2 sierpnia 2011

druga szansa

W deszczowe dni, kiedy morze huczy w tle, powinno się czytać tylko takie książki.

Jane Green, Druga szansa